środa, 29 sierpnia 2012

powtórka...:)

ponieważ pogoda jest wciąż sprzyjająca ( mała dygresja: jak dla mnie lato może się nie kończyć i w ogóle nie czekam na jesienne kolory, zdecydowanie uważam, że liście powinny zostać na drzewach...:) ) poszliśmy na polowanie bardziej przygotowani w orzechy i rodzynki...:) wybrały zdecydowanie orzechy...:) a potem wszystko ruszyło lawinowo, ciągle biegiem i tak do wieczora... ostatnio zbyt często umyka mi czas...:/




 naprawdę opanowały ten park i po krótkiej obserwacji widać, że ostro rywalizują o teren...;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz