Ostatniego dnia nie mogłyśmy odmówić sobie przyjemności pożegnania się z oceanem. Najpierw, krótka służbowa podróż do Pontevedra a potem już pędem na plażę. Pogoda jak zwykle zmienne na północy Hiszpanii. Niemal cudem udało się nam złapać chwilę kiedy świeciło słońce a potem już ciemne chmury. Ehhh...to już ostatni post z pobytu tam... wspaniale było, mogła bym tam zamieszkać...:):):)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz